Niedzielna chwila relaksu.
Z nowym rokiem, dziarskim krokiem.
Zaczynamy robókowo.
Na pierwszy plan poszły zaległe hafciki z Nelsonem.
Jeszcze bez konturów zatem w niedzielny ranek
będę się relaksować przy hafcikach.
Jeśli macie ochotę podzielić się swoją chwilą relaksu to linkujcie.
:)
Pozdrawiam wszystkich noworocznie
życząc udanego 2016.
:):):)
The collection has closed. Let other people know about it through twitter.
Piękne hafciki, ja to teraz odpoczywam po 8 godzinnej podróży.
OdpowiedzUsuńBędą piękne jak dokończysz kontury :)
OdpowiedzUsuńpiękny komplecik będzie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpiękny komplecik będzie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJuż są piękne a z konturami będą bombowe :)
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki, pracochłonne, ale jaki efekt!
OdpowiedzUsuńSuper Nelsonik. A nad chwilka relaksu to ja pomyślę :)))
OdpowiedzUsuńSzykują się..nie lada śliczności :)
OdpowiedzUsuńCzekam na finisz :)
Pozdrowienia słoneczne:)
urocze kociaki :)
OdpowiedzUsuń