Seryjnie
Ponownie środa i spotkanie na wspólnym czytaniu i dzierganiu u Maknety.
:)
W moim przypadku dalej seryjnie się morduję
i z książką i z robótką.
Książka obfituje w szczegółowe opisy zbrodni i momentami jest ciężka strawna
zwłaszcza jeśli ktoś ma czuły żołądek.
Dlatego muszę dozować sobie przyjemności.
:)
Robótkowo ponownie bluzeczka, tym razem na chłodniejsze letnie dni
z włóczki Lace.
Cienkie toto strasznie i dłubie się powoli, mordęga dla mnie.
A w kolejce czekają już przygody policjanta Heinz'a ( jak ketchup ) jak sam o sobie zwykł mawiać ;)
:)
Pozdrawiam serdecznie
:):):)
Super kolorek:) Nie powiem, ja też lubię o seryjnych mordercach:)
OdpowiedzUsuńKsiążka w moich ulubionych klimatach i bluzeczka w moim ulubionym kolorze , czegóż chcieć więcej;))))))
OdpowiedzUsuńJak przeczytam zaklepuję dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D
Znowu jakieś cudeńko tworzysz:) Fajny kolor!
OdpowiedzUsuńDzięki, powoli kończę zapasy i nie mogę się doczekać kiedy będę w stanie dojechać do Ciebie.
UsuńPozdrawiam
D.
Ładny kolor:)
OdpowiedzUsuńSeryjni mordercy u mnie nie przechodzą choć kryminały uwielbiam. Za to cienkie druty lubię bardzo.
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek Lace
OdpowiedzUsuńCo nas fascynuje w takich tematach? Sama oglądam jakieś ID zlana zimnym potem, czytam kryminały i to w imię czego? ;) Ważne, że bluzeczka w przepięknym kolorze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż morderczy klimat u Ciebie! Nie daj się zamordować robótce ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie zapowiada się Twoja robótka:) Seryjnych morderców raczej ominę szerokim łukiem z przyczyn zawodowych...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle piękny sweterek. A mordęga z Lace się opłaci, piękna jest. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie taka jak sobie wymyśliłam.
UsuńPozdrawiam
Piękne niteczki u Ciebie. Nitka cieniutka, ale miła w noszeniu.
OdpowiedzUsuńTą książkę to i ja bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam niebieski - od błękitu, po granat :) czekam na całość.
OdpowiedzUsuńTo jesteśmy już dwie wielbicielki tego kolorku.
UsuńPozdrawiam
To jesteśmy już dwie wielbicielki tego kolorku.
UsuńPozdrawiam
To prawda - tego typu książki trzeba sobie umiejętnie dawkować - nie należy czytać ich przed snem i przy jedzeniu, a z drugiej strony - wciągają jak nie wiem co i oderwać się od nich trudno. Bluzka ma ładny kolor.
OdpowiedzUsuńDzięki, niebieskości to moje klimaty.
UsuńPozdrawiam
Ciekawe, co powstanie. ;) A kryminaly to zdecydowanie nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńKolorystycznie bluzeczka zapowiada się bardzo przyjemnie :) mam nadzieję, że uda Ci się wykończyć :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń