Wiosenne jaja.
Czyżby zbliżała się wiosna?
Na pewno zbliżają się święta, więc przygotowania trwają.
Poza pisankami szydełkowymi trwa ogólne lenistwo:
Błogi stan odpoczynku.
:)
A za oknem, cóż, chyba naprawdę "Wiosna panie sierżancie"....
bynajmniej na razie.
Co tydzień przyniesie, to się jeszcze okaże ;)
:):):)
Pozdrawiam serdecznie
:):):)
Świetne jajeczka:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe szydełkowe pisanki, uwielbiam takie :-)
OdpowiedzUsuńPiękne te jajcorki. I dalej niezmiennie i miłością cichą wzdycham do Twego czworonoga :)))
OdpowiedzUsuńPieknie zrobiłaś te szydełkowe pisanki:))
OdpowiedzUsuńCudne jaja :-) Pięknie je ozdobiłaś :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to już wiosna...
Pozdrawiam serdecznie.
Fajne jajeczka!
OdpowiedzUsuńRudzielec jest cudny ! Typowy kanapowiec:)
Piękne kolorowe jajeczka
OdpowiedzUsuń