Nadchodzi nowe.
Jej wreszcie przyleciały moje świeżo zamówione nowe dwa moteczki.
Śliczniusie kolorki.
Jeden taki sam gatunkowo jak poprzednie, z których powstały chusty.
Natomiast drugi to mała próba czegoś innego - nowego.
Z tego jeszcze nie robiłam nic.
Włóczka ta jest również z zawartością moheru, ale ma jeszcze dodatkowo srebrną nitkę.
Jaka będzie chusta?
I... nastąpił moment zawahania.
Czy robić tym samym ściegiem co ostatnio i realizować swój plan?
Czy też spróbować czegoś nowego?
Zatem próba zrobiona lecz coś mi tu nie pasuje.
Teraz jakoś nie widzę tej włóczki w chuście, a może by tak szal?
Muszę pomyśleć. Co WY na to?
:)
Czasu nie marnuję na myślenie, będę to robić podczas dziergania, dlatego ruszamy z drugim motkiem.
Powoli rośnie nowy prezent.
:)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
:):):)
Śliczne te motki ale będą z nich cudeńka
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten w brązach, moje kolory. Wszystko co z nich zrobisz będzie piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota.
Świetne nitki! będą piękne chusty, a i szal wyjdzie świetny ;-))
OdpowiedzUsuńPiekne rzeczy wychodzą z takich cieniowanych nici:))
OdpowiedzUsuń