Pasiasty.
Zainspirowana zdjęciami Izabeli Jagosz
oraz transmisją z cotygodniowych dokonań dziergania w LGMP,
sama postanowiłam stworzyć coś resztkowego.
W moich zasobach włóczkowych
nie było aż tylu resztek na gruby sweterek.
Jednak z powodzeniem uzbierało się
kilka kolorów angory.
Zatem posiłkując się stroną Drops,
wg. którego można było wykorzystać wełnę.
:)
Po skromnym sprzątaniu zapasów zostały wytypowane kolory
i powstał cieplutki sweterek.
Porządki zrobione.
Sweter oddany w dobre ręce.
Można dziergać kolejne.
:)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
:):):)
Kolejne cudo do zatulenia się w nim. Zdolna jesteś:) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńCudny! Kolorki mu idealnie skomponowałaś:-)
OdpowiedzUsuńBomba! Ty idziesz ja burza z tymi sweterkami, a ja jeden męczę i męczę i końca nie widać :/ chyba sobie podaruję, za tępa jestem do robienia ubrań
OdpowiedzUsuń