Świąteczne powroty.
Dziś niestety nie będzie u mnie czytelniczo.
Brak kabelka do aparatu skutecznie uniemożliwił zrzucenie zdjęć na kompa
aby Wam pokazać co też czytam i dziergam.
Myślę, że nadrobimy to w przyszłą środę.
Dziś powrót do dekoracji świątecznych których jeszcze nie zdążyłam pokazać.
W tym niestety przeszkadza mój kręgosłup i to przez niego wszystko odwleka się w nieskończoność.
Stać nie mogę, siedzieć nie mogę leżeć tym bardziej.
Chodzenie jako tako mi wychodzi - jeszcze.
Geriatria jakaś zaawansowana ;)
Ale niech tam jakoś się wytrzyma a marudzić nie ma co.
Zatem moja serwetka pod świecznik i dwa jajeczka do dekoracji lawendowego storczyka.
:)
Jednak aby nie było tak zupełnie bez książki,
to polecę Wam chociaż bez zdjęciowo
jak dla mnie rewelacyjna, wesoła z nutą emocji, do pochłonięcie w jeden wieczór.
Dla rozrywki zerknijcie na tę książkę.
:)
Pozdrawiam
:):):)
Ale śliczne te jajcorki.
OdpowiedzUsuńJa Ci dam geriatrię!!! Pewnie w kraju mamy ze 20 łóżek geriatrycznych ale ze swoim rocznikiem urodzenia nie masz szans się załapać więc nic z tego :) A tak poważnie to zdrówka życzę :))))
Fajne stonowane kolory. Musze przeczytac ta książkę bo tytuł jest bardzo zachęcający:))
OdpowiedzUsuńŚliczne delikatne kolorki
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka i piękne jajeczka :-)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia Ci życzę.
Pozdrawiam serdecznie.
Jajka są super! Bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki:)
OdpowiedzUsuń