Obrusik rośnie powolutku.
Jeszcze dwa kwadraciki do zrobienia.
Zaczęłam trzeci motek kordonka.
Już mi po głowie chodzi co z pozostałością nici zrobić.
Może jakieś serwetki do kompletu.
:)
Dziękuję za miłe słowa i zapraszam ponownie w odwiedziny mojej stronki.
:)
Pozdrawiam słonecznie
:):):)
Wygląda jak trawniczek :)
OdpowiedzUsuńBędzie piękny obrus ;-))
OdpowiedzUsuńZapowiada się cudo , super kolor , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńFajny obrusik będzie, a serwetki to świetny pomysł. Bardzo ładny komplet będzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota.
Będzie co podziwiać:)
OdpowiedzUsuńObrusik bardzo ładny! A serwetki też stawiam że pomysł dobry:) Pozdrawiam Iza :)
OdpowiedzUsuńMisterna robótka. Będzie przepiękna ozdoba stołu. Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńMa przecudny kolor; to taka typowo letnia zieleń, przywołująca na myśl kwiecistą łąkę lub piękny, zadbany ogród. Coś czuję, że obrus okaże się niemałym arcydziełem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń