Coś nowego, coś starego.

Wspomnienie dnia matki.
Takie prezenciki zrobiła dla mnie starsza córka.
Zszywana z woskowanych sznureczków obrączka.


Trzy bransoletki.


Jedna pleciona i dwie szyte.


A tu już postęp robótkowy mojej serwety.


Jestem dopiero w połowie, a już dość długo robi się całe okrążenie.


Witam serdecznie Nowych Obserwujących.
:)
Pozdrawiam niestety w strugach deszczu.
:););)


Komentarze

  1. jak widać nie daleko pada jabłko od jabłoni:)) wspaniały prezent! pozdrowienia dla latorośli:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że pozostawiłeś po sobie ślad. Miło mi będzie gdy wrócisz tu jeszcze.

Popularne posty