Różności
Dziękuję za miłe słowa pod poprzednim postem, cieszę się, że macie podobne odczucia do moich.
Dziś różności skończone w dniu wczorajszym.
Na pierwszy plan wskakują szyfonowe kwiaty i to co z nich powstało:
Pozazdrościłam również Wam szmacianych pupili.
W dodatku moja młodsza córka cały czas marzy o kotku więc taka mała namiastka.
I mały słodki akcent z owocami z naszej działki (malinki i jeżynki).
:)
Na zakończenie mała wspominka wakacyjna.
Podczas podróży do zamku Książ, zboczyliśmy troszkę z drogi.
Ale było naprawdę warto.
Takie cudo uchowało się w naszym kraju.
Piękny obiekt z wspaniałą historią.
Dawna osada tkaczy założona przez cystersów.
Bywałam już w różnych skansenach ale takiego budownictwa nie widziałam nigdy. Robi wrażenie.
"Dwunastu apostołów" i "Siedmiu braci" bo właśnie tak nazywały się zespoły drewnianych domów.
Niestety nie przetrwały w całości do dnia dzisiejszego.
W jednym z domków w chwili obecnej mieści się muzeum tkactwa.
Do dnia dzisiejszego produkują tam piękne lniane wyroby.
Żałowałam tylko, że jesteśmy dwa dni wcześniej, bo przemknął mi koła nosa coroczny Jarmark Tkaczy Śląskich i Kwiatu Lnu.
Czyż nie wspaniałe rzeczy.
:)
Pozdrowionka
wspaniałe, a jak!
OdpowiedzUsuńa babeczki wyglądają baaardzo smakowicie... :)
Wieniec wyszedł super! Jest bardzo elegancki. Chyba słyszę mruczenie tego milusiego kotka, śliczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wieniec efektownie się prezentuje, a kotek porządnym żadna namiastka!
OdpowiedzUsuńŚlicznie i ciekawie !!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń