Koszyk.
Nowe ubranko do koszyka
uszyte z kolorowej bawełny.
Różyczki na miętowym tle wśród białych kropeczek.
Wykończenia z białej bawełnianej koronki.
:)
Takie koszyki są praktyczniejsze,
włóczka nie zaczepia się o wiklinę.
Teraz można zaczynać nowe robótki szydełkowe.
:)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję że do mnie zaglądacie.
:):):)
świetnie się prezentuje w nowym wdzianku :)
OdpowiedzUsuńNie dość,że koszyk ma nowe ubranko to jeszcze ładnie to wszystko wyglądą :)
OdpowiedzUsuńTeż mam wiklinowy koszyk na robótki !
ale piękny!
OdpowiedzUsuńMój koszyk już ledwo zipie ze starości:) Ładnie wygląda:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękbe ubranko, od razu lepiej :)
OdpowiedzUsuńPiękny koszyczek, aż zachęca do dziergania :)
OdpowiedzUsuńAle cudeńko! Bardzo mi się podoba i chyba muszę sobie takie sprawić:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Bardzo ładny koszyk :)
OdpowiedzUsuńPieknie wyszlo :))) Witaj Kochana ,troszke mnie nie bylo ,ale teraz juz postaram sie byc na bierzaco :)) Milego szydelkowania Zycze :)) Pozdrawiam Cie cieplutko :))
OdpowiedzUsuńO zdecydowanie, koszyki w takich ubranka nabierają nie tylko szczególnego uroku, ale stają się też praktyczniejsze, szczególnie jeśli są przeznaczone na włóczki. Twój koszyk prezentuje się bardzo zachęcająco, a z motkami w środku to już w ogóle zjadłabym w całości;-)
OdpowiedzUsuńSuper, a ja myślałam, że na grzyby się szykujesz;)
OdpowiedzUsuń:) Gotowa do pracy, z takim warztatem :) przyjemnie się spędza czas.
OdpowiedzUsuń