Czapa "II"
Drugi dzień - druga czapka.
Bo dzień bez czapki to dzień stracony...
Melanż szarości i granatu:
Kartopu GONCA i Yarn Art WOOL w dwóch odcieniach.
I powstało takie czapidło dla "Starszej"
Wzór ten sam co poprzednio.
Pierwsza wersja przewidywała jeszcze szary wielki pompon, lecz suma summarum właścicielka zrezygnowała z tej opcji dekoracyjnej.
Jest więc czapka całkiem "saute".
Jak Wam się podoba taka opcja?
:)
Pozdrawiam i zapraszam niebawem na kolejną odsłonę zimowego nakrycia głowy.
:):):)
Czapka za czapką, ale się rozbrykałaś w dzierganiu. Patrzę zazdrosnym okiem, bo ostatnio u mnie nawał obowiązków i nie mam czasu na moje przyjemności. Wczoraj w łóżku zrobiłam dwa rządki kamizelki i po robocie - poszłam spać. Cierpię na chroniczny brak robótkowania. Czapa boska. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietna czapka :-) Rewelacyjne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Szalejesz z tymi czapkami:)
OdpowiedzUsuń