Mors haftowany.
Świąteczny haft morsa po świętach.
Wypoczywam haftując.
Jak miło jest nadrobić robótkowe zaległości.
Piękne czerwone odcienie sweterka.
Postawiłam na kanwę jasno szarą, wyostrzy kolory głównego bohatera.
Oryginalnie był kolor ciemno beżowy, na którym mocniej odcinały się płatki śniegu.
Mnie ta zmiana bardziej odpowiada.
Na parę widoczniejszych płatków mam inny pomysł.
:)
Cieszę się, że za chwilę go skończę haftować
i będę mogła podziwiać morsika w całej okazałości.
:)
Pozdrawiam Was serdecznie
życząc samych słonecznych i spokojnych dni,
dużo zdrówka i pogody ducha
na ten Nowy 2021 Rok.
:):):)
Fajny ten morsik ;) miłego haftowania ;)
OdpowiedzUsuńMilujem zvieratá vo vianočných svetroch :-)
OdpowiedzUsuńPekný deň,
A.
cudnie sie zapowiada. czerwienie sa piękne.
OdpowiedzUsuńJaki fajny hafcik! Powodzenia!
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo fajnie. Też bym zmieniła kanwę na szarą ;) Ciekawa jestem tych gwiazdek.
OdpowiedzUsuńŚliczny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny Dorotko, trzymam kciuki za jak najszybsze ukończenie:) Wszystkiego dobrego dla Was:)
OdpowiedzUsuńMorsik piękny...podziwiam za cierpliwość do haftu.
OdpowiedzUsuń