Jemioła.
Na święta pod jemiołą całować się będziemy.
:)
Wszystko za sprawą rameczki,
którą kupiłam ze względu na kolor.
Odcień popielu bardzo przypadł mi do gustu,
a i sama ramka swą prostotą zachwyciła.
Nie mogłam jej odstawić,
musiałam od razu zapełnić.
Aida 14 perłowobeżowa wydała mi się do tego zestawu najlepsza.
Nie mogło być nudno dlatego doszyłam perełki,
które imitują owoce tego pasożyta.
W taki sposób zagościła jemioła w mym domu.
:)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuje, że zaglądacie do mnie.
:):):)
śliczny hafcik :)
OdpowiedzUsuńSuper, w dodatku niesamowity pomysł z perełkami
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł. Ładne takie z wyczuciem, niby skromne, a jednak. Oj będzie chłop całowany :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowo piękny pasożyt :) Pomysł z perełkami jest naprawdę świetny.
OdpowiedzUsuńŚlicznie.
OdpowiedzUsuńPiękna, delikatna..i prześlicznie oprawiona:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Piękny obrazek!
OdpowiedzUsuńPerełki dodały smaczku temu obrazkowi, ślicznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta jemiołka. Delikatna i bardzo subtelna a te perełki idealnie pasują!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń