C.D. zanudzania
Zanudzanie wspominkowego c.d.
Ale chyba mi wybaczycie, że dalej jestem podekscytowana wyjazdem wakacyjnym.
Zatem szybciutko pokazuję parę odwiedzonych miejsc.
Szlak do Skalnych Wrót:
Piknik pod wiszącą skałą? Nieeee szlak do Wodospadów Pośny:
Troszkę przeciskania się w Błędnych Skałach.
Chwilami było naprawdę ciasno.
Bunkry w Dobrosovie.
Walczyłyśmy dzielnie.......z wiatrem.
Na koniec taki mały zameczek.
Schodów znowu było co nie miara. A miało być po płaskim w ramach relaksu.
:)
Teraz szybkie przejście do moich robótkowych poczynań z drugim czpko- berecikiem.
Będzie poprawiany bo miał mieć większy "talerz" z tyłu.
A, że matka wszystko na oko robi to trza pruć.
Jednak wzór fajnie się dzierga, więc pozostanie bez zmiany, reszta do kosza.
:)
Wskoczyłam dziś do Ikei po małe zakupy.
Jutro pochwalę się moimi nowymi poszewkami na poduchy.
:)
Pozdrowionka
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam, mnie się podoba:)))) ale jeszcze bardziej podobałoby się mojemu mężowi, ja wolę góry na Twoich pięknych zdjęciach:)a to Ty jesteś na zdjęciach?:) inaczej niż na tym zdjęciu na blogu:) a talerza proszę nie pruć, bo to krzyk mody ostatnio, moja córa też taki ma! a byle garnka na głowę nie założy:)
OdpowiedzUsuńTak Justynko niestety ja :), nie podobna bo pół roku temu nastąpiło obcięcie na króciutko a teraz odrastają (włosy oczywiście). Talerz będzie na pewno ale w większym wykonaniu. Pozdrowionka.
Usuń