Wygląda przepięknie, jestem ciekawa całości. Chociaż przyznam się, że mam manię oglądania nieskończonych haftów i czasami to ujęcie pracy w trakcie w zupełności mi wystarcza i aż mam ochotę powstrzymać się przed oglądaniem wyniku końcowego. Takie moje małe skrzywienie ;)
A ta dzieweczka to coś chyba będzie trzymać na rączkach? Tak wygląda, ależ jestem ciekawa co...
OdpowiedzUsuńWoooow piękne ! Dla mnie haft to czarna magia, tak że podziwiam wykonanie :))
OdpowiedzUsuńJuż jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńśliczny będzie haft
OdpowiedzUsuńWow! Krzyżyki to wyzwanie! Jeszcze nigdy nie próbowałam, ale podobają mi się. Ciekawa jestem końcowego efektu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWyłania się cudna dziewczynka :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie, jestem ciekawa całości.
OdpowiedzUsuńChociaż przyznam się, że mam manię oglądania nieskończonych haftów i czasami to ujęcie pracy w trakcie w zupełności mi wystarcza i aż mam ochotę powstrzymać się przed oglądaniem wyniku końcowego. Takie moje małe skrzywienie ;)