Powstało bordo.
Zmagania z kolorem zakończone.
Niestety pierwotnie wybrany wzór
nie sprostał moim wymaganiom.
Lub jak kto woli ja nie sprostałam wyzwaniu.
Źle dobrane szydełko i zbity zlepek wyszedł.
Tym razem nie szkoda było pruć,
ponieważ już czekał kolejny wzór do wypróbowania.
Ta serwetka wygląda zdecydowanie lepiej.
Anchor Aida 10, średnica 30 cm.
:)
Pozdrawiam serdecznie i biegnę testować kolejne kolory i wzory.
:):):)
Piękna serweta w cudownym kolorze :-) Śliczny wzór.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
piękny wzór i kolor :)
OdpowiedzUsuńOho cho ładny wzór :)A i kolor niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńCzasami lepiej jest spruć jak coś zdecydowanie nam nie wychodzi ....choć zawsze szkoda !!
śliczna :)
OdpowiedzUsuńPiękna
OdpowiedzUsuńCudeńko...kocham takie misterne serweteczki :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
Piękna :) a skąd czerpiesz wzorki?
OdpowiedzUsuńDziękuję, Jeśli chodzi o wzorki serwetek to głównie z gazet.
UsuńPozdrawiam
Śliczna, piękny kolor..
OdpowiedzUsuń