Świąteczne ozdoby.
Jajeczka szydełkowe powstają
w różnych wielkościach.
Część już rozdana, ale parę zostało u mnie.
Poniższe wielkości 3 cm, całkiem jak przepiórcze.
Udało mi się zakupić jeszcze mniejsze,
więc w tym roku będzie u mnie wystrój mini-mini.
A o moje ozdoby dba Justynka,
która przysłała mi wraz z życzeniami masę prezentów.
Między innymi koszyczek, w którym już zaczyna porastać rzeżucha.
Rodzinka zajączków, też od Justynki, kica przez pokój.
Bardzo dziękuję Justyś za pamięć.
Zmykam wykorzystać wolną chwilę, których ostatnio jak na lekarstwo.
:)
Pozdrawiam
:):):)
aaaa właśnie rzeżuchę miałam posiać
OdpowiedzUsuńFajne prezenty, dom nabierze wielkanocnego klimatu
OdpowiedzUsuńCudne pisanki, fajnie, że nic się nie połamało:)pozdrawiamy i też szukamy wolnych chwil;))
OdpowiedzUsuńSliczne pisnki, ten koszyk bardzo fajny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajne jajeczka ;)
OdpowiedzUsuń