Leniwe dzierganie.
Ano leniwe,
nie posunęło się do przodu nic z mojego nowego dziergadła.
Powód brakło włóczki.
To już u mnie jest tradycją,
mogę powiedzieć to z pełną odpowiedzialnością.
Wyciągnęłam z zakamarków jeden motek Alize Gold
i dodałam do melanżu Nako.
Efekt?
Robota stoi bo w pasmanterii brakło mojego koloru.
Ale tym samym wzięłam się za haft.
W ramach zabawy z Maknetą pokazuję swoje czytadło.
Na razie jeszcze nie wiem czy polecać czy nie.
Jak będę troszkę dalej to będę mogła się wypowiedzieć o książce.
Czy mi się podobała czy nie.
Zatem na razie zachęcam do sięgnięcia po nią
w ramach późniejszej wspólnej wymiany zdań.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i miłe słowa, które zostawiacie.
:):):)
Piękny haft.
OdpowiedzUsuńPamiętam wywiady Kołaczkowskiego, przeczytałam kilka jego książek, warto czasem sięgać po taką filozoficzną lekturę
OdpowiedzUsuńLepiej przejść do haftu niż nic nie tworzyć.
OdpowiedzUsuńMasz rację, a jak skończę hafcić to jeszcze szydełko czeka. A ja muszę czymś głowę zająć.
UsuńPozdrawiam
Piękny haft. Kiedyś też próbowałam ale nie mam do tego cierpliwości. Każda zaczęta praca leży gdzieś porzucona:(
OdpowiedzUsuńMnie też brakło motka i...
Wczoraj usłyszałam w pasmanterii, że sezonu na włóczkę nie ma, co najmniej jak bym poprosiła o bombki na choinkę. To się nazywa kompetentna sprzedawczyni.
Pozdrawiam:)
Ja kupowałam tę włóczkę w internetowej pasmanterii, a wczoraj spróbowałam też poszukać w moich stacjonarnych, było też wesoło bo w ogóle o takiej włóczce panie nie słyszały. Wciskały mi inne angory mówiąc że to to samo. Porażka.
UsuńPozdrawiam:)
Kołakowski był bardzo ciekawym człowiekiem i filozofem, więc pewnie rozmowy z nim też takie będą.
OdpowiedzUsuńNo i nie będę oryginalna - śliczny haft. :)
Dziękuję i pozdrawiam
Usuńładny haft :)
OdpowiedzUsuńOooo, cos ciekawego wylania sie, na razie to mi wyglada na maske, ale na miniaturce wygladalo na serwetke, wiec czekam na wiekszy kawalek:)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie haft, zapowiada się interesująco. Książki tego typu są dla mnie ciut za mądre jak na upały;) Ale chętnie dowiem się czegoś o niej więcej jak skończysz czytać .
OdpowiedzUsuńOj nie możesz chyba nic nie robić :)))
OdpowiedzUsuńTo prawda. hi hi.
UsuńPozdrawiam
Kołakowski jest na mojej prywatnej liście lektur obowiązkowych, haft bardzo ładny, no i niebieski.
OdpowiedzUsuńO, a hafcik koronkowo się zapowiada i już mi się podoba! Tego leniwego haftowania i dziergania zazdroszczę, też bym tak chciała, ale się nie da. Pozdrawiam milutko!
OdpowiedzUsuńPiękny haft wskoczył u Ciebie na tamborek. uwielbiam koronkowe motywy.
OdpowiedzUsuńDorotko, czy może Twój kupon wygrał w miesięcznej loterii Ariadny? Bo dostałam informację od Ariadny, że Jakaś Dorota 9nazwiska nie będę pisała) z Sosnowca wygrała 12 sierpnia w loterii.
Dostałaś jakąś informację od nich czy to może nie Ty? Ale coś mi mówi, że to jednak Ty!