Czytamy z Maknetą
Od środy do środy z Maknetą...
Dziś tylko chwalę się nowymi pozycjami, które właśnie odebrałam z paczkomatu.
Po dobrych kryminałach robię mały oddech.
Zdobyłam również drugą część "Kresowej opowieści" jest to cięższa pozycja ale warta przeczytania.
Mały kryminał również się trafił "Owce i pasterz" .
Ciekawa jestem wszystkich, ale po kolei wchłoniemy wszystko.
Dobrze, ze zbliżają się święta będzie ku temu sposobność.
:)
Robótkowo zacznie się kręcić sweterek na drutach z Lace.
Pozostając w tematyce świąt, zwinięta w jajkowy kłębuszek.
Nie wiem czy wyjdzie czy nie wyjdzie ale plan mam.
:):):)
Oj - ciekawa jestem tego sweterka! A jaki będzie? Rozpinany, czy zakładany przez głowę? Miło tak rozpakować paczkę z książkami :) Miłego czytania i dziergania!
OdpowiedzUsuńAsia
Włóczka w moim kolorku :) książki też zapowiadają się przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńO już czuję zapach nowych książek - uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńA ja książek nie kupuję (napisała ta, która dziś rano książkę na Allegro zamówiła), a przynajmniej bardzo rzadko, bo choć czytać je lubię, to gromadzić już nie - tym zajmuję się w pracy.
OdpowiedzUsuńNa pewno wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńZ włóczki w takim kolorze na pewno wyjdzie cos pięknego.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt.