Święta
I u mnie wreszcie zaczyna się robić świątecznie.
Wkroczyły do mojego domku kolorki i zapachy.
Wianuszek ze świeżego igliwia z własną kompozycją poczyniłam.
Pilnują go dwa aniołki.
Przy okazji pilnują świeżo upieczonych pierniczków.
Jest to debiut piernikowy mój i moich dziewczyn, które oczywiście pomagały od początku do końca.
Przepis przyniosła starsza córka, następnym razem już go po swojemu zmodyfikujemy.
Pierniczki smakują wyśmienicie.
Następna tura pieczenia w piątek.
Mamy plan obdarowania całej rodzinki naszymi wypiekami.
:):):)
Pozdrowionka
Stroik prześliczny, a pierniczki aż ślinka cieknie :P. Zazdroszczę Ci świątecznego klimatu ja jeszcze w lesie :(. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale świątecznie!ciacha zapewne pięknie pachną. Życzę wspaniałych, spokojnych i radosnych świąt!!!
OdpowiedzUsuńPiękny stroik:)A pierniczki wyglądają przepysznie!!!
OdpowiedzUsuń