Książ
Dziś niestety u mnie troszkę ponury dzień.
Rozpadało się i zrobiło szaro.
Zerkam więc co tam u Was ciekawego słychać.
Miałam plany robótkowe. Jednak szarość za oknem nastraja mnie iście jesiennie.
Drugi powód niechęci do czegokolwiek, to myśl, że w poniedziałek trzeba wrócić do pracy.
Postanowiłam więc jeszcze powspominać i rozjaśnić swoje myśli.
Zatem troszkę słoneczka dla wszystkich.
:)
Moja ekipa gotowa by zwiedzać zamek Książ.
Piękne błękity.
Zadyszana w drodze na wieżę. Nie te lata, nie ta kondycja.
Takie widoki jednak rekompensują każde zmęczenie.
Niebo niebieskie, zieleń wkoło, słoneczko świeci, wiaterek lekko powiewa.
Czy można chcieć więcej?
:):):)
Pozdrowionka i miłej niedzieli.
:)
jak w tym roku my byliśmy w Książu w kwietniu to dopiero był pochmurny dzień, zamku nie było widać spod bramy, a przecież jest to raptem kilkadziesiąt metrów :D
OdpowiedzUsuńale piękny!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńu nas też szaro buro i ponuro i też nie chce mi się wyszywać:( właśnie wróciłam z ostatnich zakupów do zerówki i padam;) zero kondychy, na zamek chyba bym nie weszła po tych schodach ;)
Książ jest piękny, byłam kilka lat temu i na pewno wrócę. Podobała mi się jego historia. Fajne miejsce :)
OdpowiedzUsuńRównież uważam, że piękne miejsce z historią. Przed moją wizytą w Książu słyszałam opinie pewnych osób, że "takie toto jakieś małe i w ogóle nie ma co oglądać". Niestety się nie zgadzam z tym zupełnie. Również chętnie tam wrócę, dlatego ścianę życzeń dotykałam obiema łapkami :)
UsuńPozdrawiam