Beretka i b...
Wyrobiony motek włóczki.
Powstała beretka i szaliczek dla młodszej.
Szaliczka na razie kawałek. Zobaczymy na ile starczy włóczki.
Zostałam obdarowana wczoraj bransoletką wykonaną przez moją córkę.
Do tej pory robiła z żyłek różne różności wisiorkowe.
Wpadła na pomysł, że można zamiast sznurków wykorzystać je do bransoletek.
:)
Witam nowych obserwatorów!
Pozdrowionka
:):):)
Śliczna ta bransoletka, a kolorowa czapeczka także udana! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMoja teżplecie filafony (tak je nazywa) ale bizuterii jescze nie robi. Ja się zastanawiałam czy tą metodą nie robić lnianych naszyjników. Całuski dla zdolnej pociechy. P.S. beret sliczny, ale sama rozumiesz zszedł na drugi plan :)
OdpowiedzUsuńzimowe kompleciki są fantastyczne, sama mam taki zrobiony na drutach przez mamę, cieplutki i w kolorach które lubię :)
OdpowiedzUsuńw takiej beretce nie straszne jesienne wiatry!!! i do ozdoby jeszcze bransoletka:) dla mnie super!
OdpowiedzUsuńbransoletka świetna. fajny wzorek na czapeczce.
OdpowiedzUsuń