Konik Dala.
Powstała zapowiadana broszka,
z hafciku Dala.
Zszywałam z filcowym tyłem.
Przewrócenie na prawą stronę graniczyło z cudem,
ze względu na mały rozmiar haftu,
ale udało się.
W środek wszyłam zapięcie, wypchałam
i zaszyłam pozostały otwór
i gotowe.
Dla porównanie wielkości
zdjęcia z zapałką.
Dziękuję za miłe słowa pod poprzednimi postami.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie.
:):):)
Oryginalny pomysł i świetna ozdoba. Zastanawiam się tylko czy przy noszeniu to zapięcie nie wyrwie filcu? ja mam niestety złe doświadczenie z montowaniem elementów mechanicznych do filcu :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie. Wszyte jest w środek na podwójnym kawałku filcu i zaszyte z zewnątrz więc powinno się trzymać.
UsuńPozdrawiam
Śliczny konik, bardzo fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło, podziwiam za dokładność i precyzję wykonania, piękna ozdoba! pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie tym konikiem, bo nie spodziewałam się, że będzie trójwymiarowy. Jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńCudny konik, bardzo ładnie go podszyłaś, wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńuroczy :)
OdpowiedzUsuńUrocza, oryginalna broszka. Podziwiam za staranność i precyzyjne wykonanie tak małej rzeczy.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z wykorzystaniem haftu. Wyszło naprawdę fajnie.
OdpowiedzUsuń