Brązy

Dziś chciałam się pochwalić frywolitką w brązach.
Męczyłam ja troszkę długo ale wreszcie całość, którą zaplanowałam, ujrzała światło dzienne.
Zatem serwetka z podkładeczkami pod kubeczki ujęcie pierwsze:


Kolor ciemniejszy niż na zdjęciu.
:)
Ujęcie drugie z bliska:


:)


Usztywnienie tego małego dzieła to coś strasznego.
Zajęło mi to troszkę czasu i ... szczerze to chyba będę poprawiać.
:)
Ale i tak jestem dumna z siebie, że skończyłam.
:)
Pozdrawiam czekając na "złotą jesień".
:):):)

Komentarze

  1. Super komplet! Sama przyjemność ustawiać na takich serwetkach kubeczki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuuuuu, kochana ! Ty jestes zdolna dziewczyna! Umiesz szyc na maszynie/dawno, dawno dostalam opis jak uszyc pokrowiec na "druty", a dzis juz wszystko chyba umiesz!!!! Frywolitka piekna! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna i misterna praca! Podziwiam ;-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam. Dla mnie frywolitka to ciemna magia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam szczerze! Ja niestety frywolitek nie potrafię robić, ale zawsze podziwiam u innych! Masz talent :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie wyszły:)Cudne kolorki:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że pozostawiłeś po sobie ślad. Miło mi będzie gdy wrócisz tu jeszcze.

Popularne posty