Co się dzieje?
Oj dzieje się, dzieje. Tyle tylko, że pokazywać nie mogę.
A to dlatego, że wymiankowo się u mnie zrobiło i wszystko co robię zanim ujrzy światło blogowe musza ujrzeć oczy właściciela- nowego właściciela.
Zatem na razie nić szczególnego pokazywać nie będę ale nie próżnuję.
Lecz by nie pozbawić siebie zamieszczenia postów a Was oglądania nowości,
to pokarzę co też moja latorośl zrobiła ostatnio.
Pierwszy plan - ulubione zajęcie oblepiania różnych zwierząt ( ja niestety później muszę tę plastelinę zeskrobywać jak się znudzi komuś)- tym razem koń.
Pełna uprząż i jeździec, no bo jak ma się marnować taki piękny konik i stać samotnie.
Poniżej malarstwo na szkle również starszej latorośli.
Pozdrawiam serdecznie
:):):)
No, no! Bardzo ładne prace!!! Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper! masz kreatywne dzieci
OdpowiedzUsuńtylko z tego konika nie zeskrobuj jeźdźca, jest super!!!! obrazek super, zdolna po mamie:)
OdpowiedzUsuńBardzo zdolna latorośl :P
OdpowiedzUsuńFajnie wymyśliła z tym konikiem :)i w dodatku zgrabnie jej to wyszło :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace! Gratuluję zdolnej Latorośli!
OdpowiedzUsuńJako nauczycielka plastyki jestem pod wrażeniem i gratuluję pomysłowości i jakości wykonania prac. Są śliczne:) Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńTalent po mamusi:)Sówka genialna:)
OdpowiedzUsuń