Frywolitka
Zaczęłam....
Podpatrzyłam w necie jak dziewczyny i chłopcy frywolitkują i spróbowałam.
Jak to wyszło?
Mnie się podoba, jak na pierwszy raz całkiem całkiem.
Jakaż z mojej strony skromność :)
A potem to już się rozszalałam zachęcona faktem, że mi coś tam wychodzi.
Lecz o tym w następnym poście.
:)
Dziś jeszcze tylko pokażę mój nabytek
:):):)
Początki super, ale jak się ma talent to wiadomo, ze wszystko się uda=) no to teraz do nowej książki nowa frywolitkowa zakładka =)) no i czekam na oprawionego ptaszka ;)))))))
OdpowiedzUsuńwyszło świetnie ! dla mnie to czarna magia :))
OdpowiedzUsuń