HURT
U mnie bransoletkowo - hurtowo.
Lecimy serią.
Zaczęło się od młodszej, która chciała taką jak moja, oczywiście ze swoim imieniem.
Dlatego są i delfinki z OLĄ.
Reszta już jakoś tak sama z siebie powstała, skoro już rozłożyłam majdan bransoletkowy.
:)
Teraz czas na wiosenne hafciki.
Zatem biegnę do pracy.
:)
Pozdrowionka
:):):)
piękne!
OdpowiedzUsuńto się przerzuciłaś na biżuterię:)) fajne:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i na każdą okazję!
OdpowiedzUsuńPiękne wiosenne kolorki:)
OdpowiedzUsuń